Tarcza herbu to dość istotny detal w heraldyce, jako miejsce eksponowania godła herbowego, a zarazem eksponowania, poprzez tynkturę, określonej treści symbolicznej. Nie bez znaczenia jest także wykrój, kształt owej tarczy.
Pierwsze tarcze z Orłem Białym, typu gotyckiego, były nawiązaniem do tarcz rzeczywistego uzbrojenia rycerskiego i przyznam, że są to tarcze dla mnie najładniejsze. Zmiany wyglądu tarcz postępowały wraz z nowymi stylami i zmieniającą się estetyką, a także w miarę zatracania bezpośredniego związku z tarczą będącą częścią uzbrojenia. Poniżej przykłady kształtu 5 tarcz – pierwsza i druga od lewej tarcze gotyckie, czwarta tarcza typu hiszpańskiego.
Po okresie luki zaborowej pojawiła się, wraz z odzyskaniem niepodległości i nowym wzorem Godła RP, tarcza typu francuskiego (powyżej – piąta, ostatnia). Jej upowszechnienie zawdzięczamy okresowi napoleońskiemu i wprowadzonej wtedy nowej heraldyce Francji. Jak by na to nie patrzeć weszła w użycie i świadomość, taki typ tarczy herbu państwowego mają także Czechy (dużo mniejsze łuki dolne i wielkość języczka), więc nie ma co deliberować jaki kształt byłby lepszy.
Może o generaliach nie, ale o szczególe warto porozmawiać, tym bardziej że wprowadzona, przy przywracaniu w latach 90. Orłu korony, modyfikacja tarczy – zwężenie tarczy ku dołowi, jest co najmniej dyskusyjna. Szczegół to może mało istotny, jednak sprawiający problemy z dwu powodów:
1. nie bardzo ma uzasadnienie dla podstawowej wersji herbu, ogólnie stosowanej w większości w wersji dwuwymiarowej (druk). Forma aktualna, ze zwężaniem ku dołowi, jest stosowna dla przedstawień trójwymiarowych – tworzenie złudzenia optycznego prostoty boku tarczy w elemencie trójwymiarowym zawieszonym wysoko ponad linią wzroku patrzącego. Znali ten trik już starożytni Grecy i chętnie stosowali w elementach architektonicznych.
Warto tu także zwrócić uwagę na godła dwuwymiarowe (drukowane), oprawne w ramy i zawieszone na ścianie, w urzędzie – mamy w tym wypadku mały dyskomfort wizualny. Z jednej strony rama zachowująca kąty proste a wewnątrz godło państwowe o dziwnie zwężającej się tarczy.
2. Nieprecyzyjność, a właściwie brak jakichkolwiek parametrów szczegółowych, w tym wypadku wymiarowania tarczy – brak podanej wartości kąta ugięcia boku, wielkości łuków dolnych czy choćby proporcji. Wszystkie te parametry trzeba wyliczać samodzielnie co powoduje dość dowolne odtwarzanie, w większości zresztą z bokami prostopadle odchodzącymi od głowicy tarczy aż do zaokrągleń dolnych.
I tu jest pies pogrzebany. Ktoś coś przy okazji przywracania korony przedobrzył w tarczy, nie wiadomo po co. Przedobrzono, gdyż pod hasłem powrotu do Orła pierwotnego, projektu Kamińskiego, wprowadzono własne impresje na temat, z tamtym projektem nie mające związku, ale o innych modyfikacjach w herbie będzie przy omawianiu kolejnych szczegółów.
Herb II RP projektu prof. Zygmunta Kamińskiego, 1927 r.
W pierwotnej wersji prof. Zygmunta Kamińskiego tarcza jest prosta, jest kąt prosty między górną a boczną krawędzią tarczy, a przecież był architektem i niewątpliwie trik ze złudzeniem optycznym – zwężenie/rozszerzeniu – znał. Ale też projektując godło państwowe prof. Z. Kamiński nie popełnił błędu, jaki popełnił autor herbu III RP Andrzej Heidrich, wiedział bowiem że takie zwężenie jest logiczne i może zostać zastosowane tylko w formie trójwymiarowej herbu, nie zaś w druku. Trik nie może bowiem rzutować na oficjalny wygląd tarczy w innych przedstawieniach.
tarcza w projekcie herbu RP prof Kamińskiego
Proporcje szerokości do wysokości pola tarczy, liczone bez złotej bordiury* mają się jak 1:1,21. łuki dolne boczne, zaokrąglenia tarczy (kolor zielony) mierzone jako średnica koła odpowiadają 23% szerokości tarczy mierzonej u głowicy (góra tarczy). Języczek, zwany również „dzióbkiem kończącym dolną krawędź tarczy”, jak widać ma duże łuki i zakończony jest ostro.
* Bordiura (fr. bordure) – pas dekoracyjny, zwykle z ornamentów lub elementów roślinnych, obrzeżający tkaninę lub strój, zamykający kompozycję plastyczną, malarską, graficzną, obramowujący płaskorzeżbę lub element budowli (np. drzwi, posadzkę, tablicę pamiątkową). W heraldyce jest to element zdobiący boczną powierzchnie tarczy herbu wykonanego w formie trójwymiarowej (rzeźbiarskiej); tu nie należy mylić bordiury ze skrajem, który w heraldyce jest dodatkowym polem w tarczy.
Tarcza z orłem z okresu PRL, projektu Szymona Kobylińskiego, 1980 r.
tarcza godła z okresu PRL, 1980 r. autor Szymon Kobyliński
Pomińmy milczeniem samego orła gdzie cieniowanie jest sobie a muzom a architektoniczne rozety Z.Kamińskiego przerodziły się w pięcioramienne gwiazdy…. Proporcje szerokości do wysokości pola tarczy mają się jak 1:1,18. Boki tarczy proste równoległe, łuki dolne boczne, zaokrąglenia tarczy (kolor zielony) mierzone jako średnica koła odpowiadają 15% szerokości tarczy mierzonej po jej górnej krawędzi, czyli są znacznie mniejsze niż w projekcie prof. Z. Kamińskiego. Języczek zakończony ostro ma nieco mniejsze łuki niż u Z. Kamińskiego.
Herb III RP autorstwa Andrzeja Heidricha, 1990 r.
tarcza herbu III RP wg załącznika do ustawy, autor Andrzej Heidrich
Proporcje szerokości do wysokości pola tarczy mają się jak 1:1,19. łuki dolne boczne, zaokrąglenia tarczy (kolor zielony) mierzone jako średnica koła odpowiadają 35% szerokości tarczy mierzonej po jej górnej krawędzi, czyli są znacznie większe niż w projekcie prof. Zygmunta Kamińskiego Języczek ma małe łuki i zakończony jest przycięciem. Pojawia się zwężenie pola tarczy ku dołowi – wyliczone przeze mnie odchylenie od pionu wynosi 0.76 stopnia i dziwne, że nie jest to wartość pełnego stopnia.
Herb III RP, wersja cyfrowa z Wikipedii
tarcza aktualnego herbu RP, wersja cyfrowa z Wikipedii
Proporcje szerokości do wysokości pola tarczy mają się jak 1:1,18. łuki dolne boczne, zaokrąglenia tarczy (kolor zielony), mierzone jako średnica koła, odpowiadają 38% szerokości tarczy mierzonej po jej górnej krawędzi, czyli są znacznie większe niż w projekcie prof. Kamińskiego, ale i nieco większe niż we wzorze ustawowym. Języczek ma małe łuki i zakończony jest przycięciem, niestety łuki są nierówne i różnią się między lewą a prawą stroną. Tak jak w wersji ustawowej mamy zwężenie pola tarczy ku dołowi – wyliczone przeze mnie odchylenie od pionu wynosi 0.76 stopnia.
Przyznam, nie wyliczałem dla jakiej wysokości zawieszenia godła takie zwężenie tarczy ku dołowi da iluzję iż tarcza ma boki równoległe, odchodzące wizualnie z krawędzi górnej tarczy pod kątem prostym. Trik z iluzją może być stosowany w bardzo konkretnym miejscu z precyzyjnym wyliczeniem kąta ugięcia dla konkretnego punktu obserwacji (odległość obserwatora i wysokość zawieszenia), inaczej nie działa.
Konkluzja:
Nie da się tego zwężenia tarczy uśrednić dla różnych wysokości umiejscowienia tarczy. Należałoby taką tarczę przypisać do konkretnych przypadków stosowania, z precyzyjnym opisem minimalnej wysokości umieszczenia herbu RP. Byłaby to więc szczególna odmiana wersji podstawowej herbu. Kolejnym argumentem przeciwko tak zwężonej tarczy jest druk i zupełnie inne postrzeganie oraz oddziaływanie herbu. Małe wymiary herbu w druku powodują również zanikanie wzrokowe zwężenia, pozostawiając jednak wrażenie błędu w druku. Przy pozostawieniu tak skonstruowanej tarczy należało by ją precyzyjnie wymiarować określając również kąt odchylenia boków ku środkowi. Obecny kąt o wartości 0,76 stopnia wydaje się być całkowicie przypadkowy.
Do dalszych prac nad własnym projektem herbu „małego” Orła Białego przyjąłem, że tarczę należy skorygować tarczę typu francuskiego do kształtu bardziej poprawnego heraldycznie, która była by kanonem:
– proporcje tarczy, szerokość do wysokości, to 1:1,2;
– krawędzie boczne tarczy równoległe, wyprowadzone z głowicy pod kątem prostym aż do łuków dolnych;
– łuki dolne optymalnie zdecydowanie większe niż w wersji Kamińskiego (28%), nieco także większe niż niż w wersji ustawowej (35%) – przyjąłem tu wartość 36% szerokości krawędzi górnej;
– dół tarczy zakończony ostrym języczkiem, jak w projekcie Kamińskiego, łuki zdecydowanie mniejsze.
Efektem powyższych korekt jest tarcza typu francuskiego o następujących, podstawowych parametrach:
kształt tarczy herbu Orła Białego po korekcie
Witam
Dodam kilka uwag z praktycznego punktu widzenia. Przy wykonywaniu godła w niewielkim formacie poruszone w artykule szczegóły nie mają specjalnego znaczenia.
Są na tyle miniaturowe, że nie rzucają się w oczy. Gorzej jest w sytuacji gdy godło ma być powiększone a na dodatek choćby odrobinę trójwymiarowe. Wtedy zaczynają się problemy.
Na znaczącej większości haftowanych sztandarów pojawia się na którejś stronie godło. Z reguły jest ono duże i zajmuje nie mniej niż połowę wysokości sztandaru – ok 50 cm. Ze względu na, nazwijmy to- udziwnienia tarczy, brak symetrii, odchylenia boków prawidłowo wyhaftowane robi wrażenie krzywego. Sztandaru nie ogląda się pod specjalnymi kątami ani z dużej odległości. Żeby haftowane godło prezentowało się przyzwoicie na ogół prostowana jest tarcza. Ustawowe, nierówne łuki języczka dolnego sprawiają złe wrażenie, wprowadzają bałagan więc także są poprawiane i doprowadzane do symetrii.
Zamiast zniekształcać i doprowadzać w różnych sytuacjach praktycznych godło do jako takiego ładu może należy wreszcie wprowadzić drobne zmiany do naszego godła by nie było wątpliwości czy ma być symetryczne i równe.
Zresztą konia z rzędem temu kto wytłumaczy dlaczego ogon naszego orła jest przesunięty w stosunku do języczka tarczy i sprawia wrażenie kolejnego niechlujstwa.
Haftowanymi orłami na sztandarach zajmę się przy innej okazji.
Dlaczego to raczej nie odpowiem, bo nie wiem niestety, ale że ogon krzywy to ewidentne co pokazałem i opisałem w „Orla geometria”
[…] Włoszczyński w swych publikacjach poświęconych szczegółom herbu Orła Białego – Tarcza herbu oraz Korona, zaś w fazie opracowywania przez ALW znajduje się kolejna, szczegółowa i wręcz […]
[…] Przyjrzyjmy się zatem owej tarczy heraldycznej i jej kształtom, najbardziej charakterystycznym, a zatem w nieco wycinkowym zakresie, które pokazałem w artykule „Tarcza herbu”. […]